Zanim wsiedlismy do samolotu, obiecaslismy sobie ze stawiamy na relaks, bycie razem, i miłe spędzony czas. Zazwyczaj kiedy jedziemy do nowego miasta na weekend, wracamy bardziej zmęczeni niż przed wylotem, przez tydzień nie ruszamy się z kanapy ze względu na ból nóg. Rok wcześniej udało nam się zobaczyć cudowny Luwr, Katedrę Notre Dame, Wieże Aiffla, Champs Elise i piękny Łuk Triumfalny. Link wyżej.
Do Paryża dolecielismy wcześnie rano , z lotniska do centrum dostaliśmy się autobusem. Na pierwszej stacji metra zakupiliśmy sobie dwu dniowy bilet. Jeśli chcecie poczytać o transporcie w Paryżu Tutaj
Metrem dojechaliśmy do naszego hotelu Oceanic. Znajduje się w spokojnej dzielnicy, dwa kroki od metra. Pokoje wygodne, przestronne, lazienki dobrze zaopatrzone. Bardzo spodobał mi się ogród, i basen. Bez pośpiechu zjedliśmy sobie obiad w hotelowej restauracj, popołudniu wybralismy się do centrum.
Niezastąpiony spacer ogrodami Champ Elisees , lampka pysznego francuskiego rose i wspaniałe Macarons. Paryż to nie tylko rozkosz dla oczu ale i dla podniebienia!!!
Po obiedzie wybralismy się spacerkiem wzdłuż cudnego mostu Aleksandra lll, Basrylie, Grand Palais. Polecam przejście spokojnym krokiem całej okolicy, zwróćcie uwagę na wszystkie szczegóły, zdobienia, lampiony. Tu wszystko jest niepowtarzalne. Popołudniem wybralismy się do hotelu by skorzystać z basenu i hotelowego mini Spa.
Drugi dzień tutaj
vlog z Paryza- tutaj
Nessun commento:
Posta un commento